Panie Prezydencie!
Ekscelencjo Księże Arcybiskupie!
Wielka rodzino Solidarności!
Sygnatariusze Porozumień z Sierpnia 1980 roku!
Drodzy gdańszczanie!
Dzisiaj obchodzimy dwudziestą dziewiątą rocznicę podpisania porozumień sierpniowych.
Jutro Gdańsk, Polska, Europa i świat wspominać będzie siedemdziesiątą rocznicę wybuchu najbardziej tragicznej wojny w dziejach ludzkości – drugiej wojny światowej.
W Gdańsku, w którym padły pierwsze strzały tej wojny, wspominamy ja w sposób szczególny. Tę wojnę, która pochłonęła dziesiątki milionów istnień ludzkich. Doprowadziła do przesiedleń milionów ludzi i podziału świata. Europie ta wojna przyniosła tragiczny podział na Europę wolności i demokracji oraz Europę ujarzmianą przez komunizm.
Właśnie dziś warto uświadomić sobie skutki tej wojny. O ile na Zachodzie jej zakończenie przyniosło radość i entuzjazm, o tyle w krajach podbitych przez Związek Sowiecki pełnej radości z odzyskanej wolności zabrakło.
Przez dziesiątki lat ujarzmione ludy Europy Środkowej i Wschodniej dopominały się wolności i niepodległości. Wybuchały kolejne nieudane rewolucje:
W roku pięćdziesiątym trzecim w Berlinie,
W pięćdziesiątym szóstym w Budapeszcie,
W roku sześćdziesiątym ósmym w Pradze i na polskich uczelniach,
W roku siedemdziesiątym w Gdańsku, Gdyni i w Szczecinie,
W roku siedemdziesiątym szóstym w Radomiu i Ursusie…
Ale dwadzieścia dziewięć lat temu udało się nam!
Udało się gdańskim stoczniowcom, polskim robotnikom, polskiej inteligencji. Udało się bezkrwawo, bez użycia siły, bez zbicia ani jednej szyby, bez pobicia kogokolwiek, bez więzień.
Udało się wynegocjować Porozumienia Sierpniowe. To wielki sukces Lecha Wałęsy, Bogdana Borusewicza, Anny Walentynowicz, Andrzeja Gwiazdy, Jerzego Borowczaka i wielu innych.
Ale to także wielki sukces ówczesnej strony rządowej! Ci ludzie mieli odwagę podpisać to porozumienie. A wówczas żeby to zrobić trzeba było mieć i odwagę i wyobraźnię! Widzę wśród nas pana Tadeusza Fiszbacha, znamy go w Gdańsku wszyscy. On był wierny porozumieniu do końca, również w stanie wojennym.
Szanowni Państwo!
Sierpień osiemdziesiąt przywrócił nam wielką radość!
Pamiętacie siebie, swoje twarze z sierpnia?
To były twarze ludzi uśmiechniętych, rozentuzjazmowanych, wyluzowanych, przeżywających nową młodość.
Solidarność to była wiosna nie tylko Polski, ale i dla Europy. To był niezwykły snop światła, promień słońca padający na skutą ponurym mrozem Europę Wschodnią.
Była nadzieją na lepsze jutro, na odzyskanie wolności.
Pamiętacie jak chodziliśmy z podniesionymi głowami? Z dumą.
Udało nam się. Udało się nam wszystkim – Polakom.
Dlatego w kalendarzu polskich tragicznych miesięcy sierpień jest tą kartą radosną. Kartą entuzjazmu i nadziei.
To wielki polski sukces. To nasz dowód, że dzięki porozumieniu, dzięki rozmowom, kompromisowi można, bez użycia siły, można doprowadzić do zmiany.
Szanowni Państwo!
Wszystko to się odbyło w Gdańsku. I wybuch drugiej wojny światowej, i sierpień osiemdziesiątego roku.
To tu w Gdańsku, w Polsce uruchomiliśmy kostki domina historii, które zmiotły jałtański podział naszego kontynentu. To dzięki wydarzeniom z sierpnia osiemdziesiątego roku mogła nastąpić jesień ludów roku osiemdziesiątego dziewiątego.
Bez Sierpnia, bez polskiej solidarności historia nie nabrałaby rozpędu.
Niech żyją twórcy Sierpnia!
Należy im się wielki nasz szacunek i wdzięczność. Radujmy się i weselmy się, bowiem zawdzięczamy to sobie, naszemu wspólnemu wysiłkowi.
Dziękuję bardzo.