Jeszcze nie milkną odgłosy noworocznych fajerwerków, jeszcze obdarzamy się noworocznymi życzeniami, spotkania opłatkowo-wigilijne płynnie przechodzą w spotkania noworoczne. Podsumowujemy miniony rok i układamy prognozy na nowy.

Rozmach inwestycyjny z Gdańsku w roku 2012 trudno będzie powtórzyć. Ale i rok 2013 zapowiada się co najmniej bardzo obiecująco. Inwestycje miejskie nie hamują, co trzecią złotówkę z budżetu miasta przeznaczmy na inwestycje! Dlatego trzymajmy kciuki za nasze wspólne zamierzenia i za osoby odpowiedzialne za ich realizację.

Rok 2013 będzie również ważnym rokiem dla wielu rozstrzygnięć organizacyjnych i personalnych, skutkujących dla gospodarki Gdańska i Pomorza.

A oto niektóre moje życzenia i nadzieje.

1. Porty morskie Gdańska i Gdyni pełnią ważną i stale rosnącą rolę w gospodarce Metropolii Gdańskiej.

Mam nadzieję, że minister Budzanowski (Skarbu) i Nowak (Transportu) podejmą się przygotowania nowej ustawy o portach i przystaniach morskich. Założenia do tej ustawy przygotowaliśmy razem ze Związkiem Miast i Gmin Morskich. Potrzebujemy komunalizacji polskich portów morskich. Przesunięcie centrum decyzyjnego z Warszawy do Gdańska, Gdyni i Szczecina-Świnoujścia da portom nowy impuls rozwojowy. Skróci się ścieżka decyzyjna. Dynamicznie rozwijający się port lotniczy w Gdańsku jest dobrym tego mechanizmu przykładem. Nasz eksport i import towarów wreszcie będzie przeładowywany w naszych portach a nie u sąsiadów.

I tu dotykamy też personaliów.

Z dużą nadzieją obserwujemy przebieg konkursu na Prezesa Zarządu Morskiego Portu Gdańsk. Mam nadzieję, że Minister Skarbu, który ma co prawda większość w radzie nadzorczej, będzie otwarty na propozycje mniejszościowego akcjonariusza – Miasta Gdańsk. Gdańsk w ciągu ostatnich lat poprzez poważne inwestycje drogowe udowodnił jak ważny dla miasta jest port morski i jego przyszłość. Liczymy też na zrozumienie naszych potrzeb u Ministra Transportu. Zarząd Morskiego Portu Gdańsk potrzebuje menadżera sprawnego, odważnego i umiejącego współpracować z miastem i regionem.

Port gdański ma potencjał na dalszy rozwój, a więc kolejne miejsca pracy.

2. Znaczenia koncernu Energa dla gospodarki Gdańska i regionu jest ogromne. W ubiegłym roku z ulgą przyjęliśmy ponowny wybór Mirosława Bielińskiego na prezesa zarządu Energi. Widzimy w nim gwaranta profesjonalnego kierowania tą firmą i utrzymanie jej centrum decyzyjnego w naszym mieście.

Z cierpliwością czekamy na decyzję Ministerstwa Skarbu w sprawie wyboru modelu prywatyzacji Energi. Energa jest jedną z czterech państwowych grup elektroenergetycznych, ale jedyną która nie jest notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych.

3. Z dużymi nadziejami przyjęliśmy podpisanie pod koniec listopada zeszłego roku porozumienia miedzy Grupą Lotos a Zakładami Azotowymi w Tarnowie-Mościcach. W roku 2013 nastąpi zbadanie możliwości inwestycyjnych w gdańską petrochemię.

Instalacja krakingu parowego i produkcji polietylenu oraz kompleksu instalacji aromatów da nie tylko nowe miejsca pracy przy budowie i produkcji. Wpłynie też na wzrost obrotów w porcie gdańskim i na kolei. Ten wart 5-6 miliardów projekt wzmocni branżę chemiczną na Wybrzeżu Gdańskim. Mam nadzieję, że Paweł Olechnowicz i Jerzy Marciniak z wielką determinacją poprowadzą ten projekt do sukcesu.

4. W połowie roku 2013 ruszy w gdańskich Kokoszkach produkcja w budowanej od podstaw pierwszej amerykańskiej fabryce Weyerhaeuser. To bardzo dobra rekomendacja dla kolejnych tego typu inwestycji zagranicznych w Gdańsku. Zadowolony inwestor to najlepsza zachęta dla następnych inwestorów.

Życzę dyrektorowi Tomaszowi Włodarczakowi pomyślnych testów i udanego rozruchu.

5. Jeszcze w tym roku w Porcie Północnym australijska firma Goodman odda do użytku pierwsze powierzchnie magazynowe Pomorskiego Centrum Logistycznego. Docelowo magazyny o powierzchni pół miliona metrów kwadratowych pokryją ponad 110 hektarów! Głębokowodny Terminal Kontenerowy (DTC) i inne terminale wraz z ostatnio wybudowaną przez Miasto Gdańsk Trasą Sucharskiego daje szansę na rozwój portowo-logistycznego silnika gospodarczego naszego miasta.

To wielka zasługa niewielkiego, ale niezwykle sprawnego zespołu Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego pod kierownictwem Alana Aleksandrowicza.

6. Gdańskie lotnisko Lecha Wałęsy pod koniec roku 2013 obsłuży trzymilionowego pasażera. Umocni w ten sposób silną pozycję wicelidera wśród lotnisk regionalnych. To zasługa zespołu pracowników Tomasza Kloskowskiego – prezesa lotniska. W tym roku zostaną zainstalowane od dawna oczekiwane przez pasażerów rękawy do samolotów.

W tym kontekście jeszcze bardziej niezrozumiała jest budowa lotniska w Kosakowie. Szkoda że tych stu milionów złotych przeznaczonych na to lotnisko Miasto Gdynia i prezydent Szczurek nie zainwestowali w gdańskie lotnisko, którego przecież Gdynia jest współudziałowcem.

7. Stocznia Remontowa im. Józefa Piłsudskiego jest największą w Europie i jedną z największych na świecie stoczni remontowych zajmujących się naprawami statków, projektowaniem i budowaniem nowych okrętów a także produkcją konstrukcji stalowych. W rankingu specjalistycznego pisma Drydock dotyczącego najlepszych i największych stoczni remontowych „Remontowa” SA zajmuje miejsca w pierwszej trójce w Europie i w pierwszej piątce na świecie. Jest także w notowana w krajowych rankingach największych firm w Polsce. Jest też jednym z głównych pracodawców na Pomorzu – wszystkie 26 spółek należących do Grupy Remontowa zatrudnia ponad 6 tysięcy osób. Przychody firmy w 2011 roku sięgnęły ponad 1 mld 200 mln złotych a zysk ponad 80 mln. Ważnym elementem rozwoju firmy jest zaangażowanie się w produkcję platform obsługujących farmy wiatrowe a także produkcję elementów tworzących te farmy. Remontowa konkuruje z największymi firmami na świecie i rozwija działalność w tak innowacyjnych przedsięwzięciach jak energia odnawialna czy satelitarne serwisy pozwalające naprawiać uszkodzone jednostki na odległość. Czyni to Gdańsk miejscem w którym mimo obiegowych opinii przemysł stoczniowy wciąż się rozwija i ma istotny wpływ na stan gospodarki miasta. To wielka zasługa Piotra Soyki.

Należy także podkreślić, że prywatyzacja Stoczni Remontowej oraz przejęcie Stoczni Północnej pozwoliło na jeszcze szybszy i bardziej kompleksowy rozwój przedsiębiorstwa, a także doprowadziło do sytuacji w której bardziej znana Stocznia Gdańska znalazła się w dużo słabszej sytuacji organizacyjno-ekonomicznej.

Trzymamy też kciuki za francusko-gdańskiego przedsiębiorcę Francisa Lappa, właściciela Sunreef Yachts. W tym roku planuje on aż 12 wodowań katamaranów i budowę nowych hal stoczniowych na gdańskich Rudnikach. Dodajmy, że firma ta już zatrudnia około 400 pracowników.

8. W tym roku ruszy budowa największej inwestycji Województwa Pomorskiego – Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Kolek skomunikuje Gdańsk Wrzeszcz z lotniskiem, połączy bezpośrednio Gdynię z lotniskiem i dzielnicami mieszkaniowymi. Podziwiamy determinację Marszałka Mieczysława Struka i prezesa Krzysztofa Rudzińskiego przy realizacji tego bardzo kosztownego i skomplikowanego zadania.

9. W najbliższych miesiącach ruszy budowa wielofunkcyjnego centrum biurowo-usługowego na Targu Siennym. W pierwszym etapie wielką płytą zostanie pokryty wąwóz kolejowy. Potem na tej płycie wyrosną biurowce i sklepy. Projekt holenderskiej firmy Multi Development pod nazwą „Forum Radunia” ożywi i wzmocni funkcje metropolitalne śródmieścia naszego miasta.

Niedaleko Targu Siennego, przy ul. Jana z Kolna, ruszy budowa biurowca Tryton o powierzchni około 22 tysięcy metrów kwadratowych.

Z podobną sympatią i uwagą będziemy śledzili postępy w budowie biurowca Piano House przy ulicy Szymanowskiego oraz Olivia Four przy Grunwaldzkiej.

Oddanie do użytku budynków Olivia Business Centre i Alchemia wskazują dowodnie jak wielki potencjał inwestycyjny mają tereny wzdłuż Alei Grunwaldzkiej i w okolicach Uniwersytetu Gdańskiego.

Należą się tu wielkie słowa uznania dla Małgorzaty Dobrowolskiej i Sławomira Gajewskiego z Torusa oraz Macieja Grabskiego z Olivia Business Centre. Bowiem powierzchnie biurowe to jeden z ważnych warunków pozyskiwania inwestorów z branży nowoczesnych usług. To ważne. Tylko w tym roku może powstać 15-20 tysięcy miejsc pracy w tym sektorze. Gdańsk i Metropolia walczą o istotny kawałek tego tortu pracy.

10. Szczególnie wiele determinacji życzę w nowym roku nowemu Pomorskiemu Konserwatorowi Zabytków – Dariuszowi Chmielewskiemu. Rola jego urzędu jest szczególnie ważna dla Śródmieścia, oliwy, Oruni i Jelitkowa. Wiele potencjalnych inwestycji nie doszło do skutku z powodu opieszałości i niezrozumienia realiów ekonomicznych przez ten urząd. Ale też wiele zabytków bezpowrotnie zniknęło z powierzchni ziemi przez brak umiejętności konserwatora do godzenia interesu publicznego (ochrony zabytków) i prywatnego (ryzyko gospodarcze, zwrot zainwestowanych pieniędzy). Można i trzeba szukać kompromisu miedzy wymogami rynku i ochroną konserwatorską.

11. Na koniec jeszcze jedno życzenie. I to nie tylko na rok 2013, ale i na lata kolejne.

Długoletni, trwały rozwój gospodarczy Gdańska, Metropolii Gdańskiej i Regionu zależy od radykalnej zmiany relacji między biznesem, środowiskiem akademickim a administracją. Tak zwany złoty trójkąt współpracy jest u nas niestety bardziej postulatem niż rzeczywistością. Są pierwsze jaskółki i to cieszy. Ale do zrobienia jeszcze bardzo wiele.

Musi w tym roku ulec wzmocnieniu koordynacja działań między Agencją Rozwoju Pomorza a Gdańską Agencją Rozwoju Gospodarczego. Od sprawności Łukasza Żelewskiego i Alana Aleksandrowicza i ich zespołów zależy czy w Metropolii powstanie w tym roku kilkaset nowych miejsc pracy.

Obecni rektorzy kluczowych uczelni wyższych Gdańska i Metropolii zostali ponownie wybrani na ostatnie czteroletnie kadencje. Będą kierowali swoimi uczelniami do września roku 2016. To w tym czasie zostanie przesądzone które przygotowane na uczelniach projekty, i na jaką kwotę, pozyskają wsparcie z Unii Europejskiej. Te projekty powinny być nie tylko innowacyjne, ale i nadawać się do komercjalizacji.

Wszyscy czujemy narastającą konkurencję ze strony południowych ośrodków metropolitalnych (Kraków, Katowice-Gliwice, Wrocław). Prężność i jakość kadry naukowej, odpowiednia jakość i ilość absolwentów ostatecznie przesądzą o naszych szansach na trwały rozwój gospodarczy i społeczny Gdańska i Metropolii.