Godziny dzielą nas od rozpoczęcia roku szkolnego 2013/2014. Edukacja, jej nieustający rozwój i dialog ze wszystkimi partnerami tego procesu to szczególne punkty na mapie moich zainteresowań. Podkreślam to jako prezydent miasta w kontakcie ze wszystkimi, którym leży na sercu rozwój Gdańska. Nie ma nic ważniejszego niż solidna wiedza połączona z praktyką, wtórują mi przedsiębiorcy, którzy szukają kadr i upatrują w Gdańsku, „Bursztynowej Krainie Przedsiębiorczych Ludzi”, miejsca do lokalizacji dla nowych firm.

Gdańscy nauczyciele, rodzice i przede wszystkim uczniowie otrzymują w tym roku szkolnym pełny dostęp do Gdańskiej Platformy Edukacyjnej www.edu.gdansk.pl. To ogromne, jedyne w Polsce w takiej skali narzędzie pozwala współdziałać ze sobą na trzech podstawowych poziomach: zarządzania edukacją, komunikacji z rodzicami i budowania nowoczesnych zajęć w oparciu o bazę multimedialną. W jakiej skali wykorzystamy to narzędzie do podnoszenia jakości edukacji? To zależy od liderów szkoły, którymi niewątpliwie są dyrektorzy szkół i nauczyciele. Zależy także od artykułowanych postulatów rodziców i uczniów. Proszę was wszystkich wykorzystajcie maksymalnie to narzędzie. Niech nasze doświadczenia posłużą rozbudowie tego systemu w latach kolejnych, jak i w budowie Metropolitalnej Platformy Edukacyjnej, która pozwoli sieciować nas we współpracy dla dobra i rozwoju całego regionu.

W latach 2006-2013 oddaliśmy do użytku 46 boisk ze sztuczną nawierzchnią, a w ramach programu „Radosna szkoła” zrealizowaliśmy 17 placów zabaw i wyposażyliśmy w pomoce dydaktyczne do miejsc zabaw 64 szkoły. W roku szkolnym. 2013/2014 planujemy wybudowanie 6 nowych przyszkolnych placów zabaw. Tegoroczny plan remontów i modernizacji zakłada 7 mln zł na remonty i ponad 14,5 mln zł na modernizacje.

Chciałbym zakończyć słowami przywoływanej już noblistki, która tak opisywała studiowanie fizyki na Sorbonie: „Wszystko, co widziałam nowego i czego się uczyłam, zachwycało mnie. Było to jakby objawienie nowego świata, świata wiedzy, do którego nareszcie otwarto mi wolny dostęp”. Niech nasze wspólne działania będą otwieraniem drzwi do wiedzy. Gdańska Platforma Edukacyjna zaprasza nas wszystkich do nowych – zdaje się nieograniczonych – możliwości. Zróbmy z niej dobry użytek.
Proszę was także dzielcie się ze mną doświadczeniami wdrażanych interaktywnych aplikacji. Chętnie podejmę o tym dialog, od dawna wykorzystuję podobne rozwiązania komunikując się za pośrednictwem profilu społecznościowego www.facebook.com/Pawel.Adamowicz. Zapraszam do dialogu na temat wyzwań edukacyjnych, które czekają przed nami w perspektywie nowej strategii Miasta.
Wszystkim przedszkolakom, uczniom, nauczycielom, rodzicom i pracownikom administracyjnym placówek edukacyjnych życzę dobrego, bezpiecznego i efektywnego roku szkolnego!
Poniżej przedstawiamy Państwu prezentację zawierającą dane statystyczne dotyczące edukacji w Gdańsku w latach 2003-2012:
6 komentarzy
czy istnieje podstawa prawna zakazująca radzie rodziców w przedszkolu organizację zajęć dodatkowych dodatkowo płatnych (powyżej tzw”ustawowej złotówki”-dot. ustawy przedszkolnej z 26 czerwca 2013 ) a dyrektorowi przedszkola zakazująca udostępnianie terenu(sali) przedszkola na ten cel w godzinach pracy przedszkola , jednak w godzinach niekolidujących z realizacją 5-cio godzinnej bezpłatnej podstawy programowej ?
nadmienić należy,że w/w zajęcia dodatkowe miałyby być prowadzone przez firmy zewnętrzne z personelem o odpowiednich kwalifikacjach.
Proszę Pana o pomoc ,gdyż dziś nikt zarówno w wydziale edukacji jak i kuratorium nie umiał mi podać takiej podstawy natomiast wszyscy powoływali się na tzw. ustawę przedszkolną z czerwca jednak konkretnego artykułu nikt nie umiał wskazać.
Ja osobiście przeczytałam w/w ustawę i nie widzę fragmentu , który ograniczałby ustawowe prawa rady rodziców m.in. do zbierania środków i przeznaczania je na dowolny cel wspierający statutową działalność placówek oświatowych w tym wzbogacenie oferty edukacyjnej przedszkola.
Znam problem. Zwracaliśmy się już do Ministerstwa o interpretację i podtrzymują stanowisko, że nie można pobierać żadnej opłaty poza złotówką, nawet jeśli to rodzice się zrzucają. Cała ustawa, wprowadzająca nowe przepisy, wygląda na napisaną na kolanie. Nam również zburzyła i reguły gry i finanse a jeszcze uniemożliwiła rodzicom zamawiania dodatkowych zajęć. Nie wypada mi komentować, ale niestety ta ustawa jest bublem i wiele samorządów, w tym Gdańsk protestowało w tej sprawie, na razie bezskutecznie.
Z całym szacunkiem ,ale ja pytałam o podstawę prawną, a Pan mi napisał dokładnie to samo co kuratorium i wydział edukacji powtarza ( ministerstwo zresztą też)…. jednak czytając tę ustawę nie widzę ograniczenia prawnego dla działalności rady rodziców…. również nie udało mi się znaleźć w stanowisku ministerstwa podstawy prawnej,dlatego Pana o nią pytam bo wydaję mi się, iż ma Pan dostęp do rzetelnej wiedzy (a nie tylko z artykułów gazet).
Chodzi mi o dokładne artykuły , paragrafy itp. – istnieją czy nie?
Byłabym wdzięczna o podpowiedź , link do wykładni ministerstwa gdzie pojawia się podstawa prawna lub inne źródło.
Co do tego,że ustawa jest bublem zgadzam się.
Jeśli czytała Pani ustawę, to wynika to z niej wprost. Regionalna Izba Obrachunkowa odrzuciłaby nam sprawozdanie, czyli naruszylibyśmy zapisy ustawy. Nic ponad opłaty wyrażone w ustawie nie może być pobierane od rodziców, czyli całość kosztów zajęć dodatkowych musiałoby przejść na utrzymanie gminy, co przy obecnych wydatkach na edukację, wynikających zresztą z ostatnich zmian, jest zupełnie niemożliwe. W wolnej chwili czasu, zacytuję odpowiednie ustępy.
Pełen tekst ustawy znajduje się tutaj http://orka.sejm.gov.pl/opinie7.nsf/nazwa/1312_u/$file/1312_u.pdf definicja tego co się rozumie przez godziny spędzone w przedszkolu przez dziecko i jakie maksymalne opłaty może pobrać gmina, wyklucza pobieranie opłaty wyższej, a na kontraktowanie takiej liczby zajęć dodatkowych, jakie były dotąd fundowane przez rodziców gmina środków nie ma i raczej mieć nie będzie w kolejnych latach budżetowych. http://orka.sejm.gov.pl/opinie7.nsf/nazwa/1312_u/$file/1312_u.pdf Za kolejną godzinę, w której rodzice zrzucają się za lekcje np. angielskiego nie możemy pobrać opłaty, nie stać też nas na nauczycielkę, która będzie towarzyszyła grupie przez kolejną godzinę. W obecnym brzmieniu ustawy można oczywiście zawieźć dziecko na inne zajęcia dodatkowe, ale wiem, że nie o to chodzi rodzicom.
Dodatkowych środków na pewno nie będzie. Dotacja z Ministerstwa Edukacji nie pokrywa kosztów wychowania przedszkolnego wymaga dalszego dopłacania z Urzędu Miasta o kolejne 700 tys zł do końca tego roku, które nie były wcześniej planowane w budżecie. Za to, Wydział Edukacji ma sprawdzić czy przedszkolanki pracujące w przedszkolach nie mają na tyle kwalifikacji, żeby te zajęcia prowadzić samodzielnie, dla wszystkich dzieci.