europejskie_centrum_solidarnosciTak, przyznaję. Wiem, że wiele osób uważa budowę ECS za niepotrzebną. Czytam i słucham argumenty przeciwników budowy. Mam wrażenie, że wiele z tych opinii wynika po prostu z braku dostatecznej informacji. Zaproponowałem budowę ECS w 1999 roku i przez te lata wiele aspektów funkcjonowania tego miejsca zostało przemyślanych i zdefiniowanych. ECS ma być miejscem, które zajmuje się wszystkim co dotyczy ruchu Solidarność, a takie miejsce jest po prostu w Gdańsku niezbędne.

Kiedy w grudniu 2009 roku pracownia badań społecznych Uniwersytetu Gdańskiego zapytała reprezentatywną grupę mieszkańców Gdańska o ECS, okazało się, że większość z nas nic o tej inwestycji nie wie. Wśród tych, którzy coś na ten temat słyszeli większość uważa, że należy utrwalać i propagować dziedzictwo Solidarności.

Zwycięski projekt grupy architektów FORT wniesie ciekawy i nowoczesny element do architektonicznego oblicza naszego miasta. Powstanie budynek, który będzie wyróżniał Gdańsk od innych miast. Na 25 000 m2 powierzchni powstanie muzeum i archiwa, ale to nie jedyna funkcja obiektu. Przede wszystkim ma to być instytucja żywa, będąca aktywną częścią tkanki miasta. Europejskie Centrum Solidarności ma tchnąć życie również w nową dzielnicę Gdańska – Młode Miasto.

Pół roku temu na łamach „Gazety Wyborczej” Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, opowiadał o długim procesie powstawania muzeum oraz o dyskusji jak się wokół niego toczyła przez lata. Muzeum Powstania Warszawskiego miało wielu przeciwników i budowano je 20 lat. Dzisiaj odwiedza je pół miliona osób rocznie.

europejskie_centrum_solidarnosci_2Europejskie Centrum Solidarności dla Gdańska będzie tym, czym dla Warszawy jest to muzeum. Sama ekspozycja muzealna i archiwa to wprawdzie istotna i kosztowna część tej inwestycji, ale nie będzie to jedyna funkcja tego miejsca. ECS ma snuć opowieść o jednym z najważniejszych momentów historii naszego kraju i Europy w najrozmaitszej formie. Dzisiejsza działalność kulturalna ECS, to tworzenie żywego kapitału, który umożliwi pełne wykorzystanie tego budynku. Oczywiście, nie zabraknie tam miejsca do spotkań dużych i małych, szkoleń i działań edukacyjnych. Ale również będzie to miejsce atrakcyjnego spędzania czasu, oswajania się kolejnych pokoleń z legendą Solidarności. Dzisiaj, nowoczesne muzeum oferuje coś więcej niż ciekawą ekspozycję. Oferuje też różnorodne formy aktywności, wychodzi do ludzi, aktywnie komunikuje ze społeczeństwem, spełnia ważne potrzeby.

Każdy taki obiekt jednak kosztuje. Tak jak kosztuje każda jednostka kulturalna utrzymywana przez samorząd. Obiekt tego typu rentowny nie będzie nigdy, choć prowadząc rozsądnie działalność można wiele kosztów pokryć przychodami z biletów czy wynajmu sal. Powstanie ECS przyniesie jednak korzyści w wielu wymiarach, również w tym materialnym.

europejskie_centrum_solidarnosci_3Kultura na odpowiednim poziomie oraz śmiałe inwestycje w ciekawą architekturę – to właśnie one są dźwignią promocyjną miast. Solidarność, przełom odzyskiwania wolności przez Polskę i kraje bloku wschodniego to symbole, które powinny być eksploatowane w Gdańsku. Jestem przekonany że Europejskie Centrum Solidarności stanie się miejscem ważnym na mapie Europy, miejscem kulturotwórczym, miejscem które stanie się największą atrakcją turystyczną miasta. Właśnie dlatego Gdańsk potrzebuje Europejskiego Centrum Solidarności. Czas najwyższy zacząć je budować. Musimy zdążyć zaprosić do jego współtworzenia tych, którzy Solidarność budowali a czas przemija nieubłaganie.