Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji na temat Straży Miejskiej w Gdańsku. Dyskusja nabrała szerokiego zasięgu, gdyż włączyły w nią lokalne media. Trwała długo, bo ponad dwa tygodnie ale jeszcze do wczoraj pojawiały się komentarze na moim blogu. Z pewnością oznacza to, że temat to bardzo ważny. Podsumuję więc krótko:
Odnotowałem ogromną liczbę komentarzy. Wszystkie przeczytałem, choć oczywiście za najbardziej miarodajne uznaję te podpisane imieniem i nazwiskiem, a anonimowych również nie brakowało (pośród nich również kilka pisanych z tego samego nr IP).
Wiele oczekiwań społecznych wynika z niezrozumienia czym jest straż oraz jakie ma kompetencje.
Po powrocie zorganizuję spotkanie z całym kierownictwem Straży Miejskiej. Takie spotkanie oczywiście odbywa się raz do roku a regularnie odbywam robocze spotkania z Komendantem, ale dyskusja wymaga również wyciągnięcia z niej wniosków.
Zobowiążę Komendanta SM do odpowiedzi na wszystkie komentarze, oraz na maile, które wpłynęły na skrzynkę, w formie pisemnej zostaną umieszczone bądź to moim blogu lub na stronie Straży Miejskiej.
Chociaż Policja Straży Miejskiej nie zastąpi, gdyż ta pierwsza zajmuje się głównie przestępstwami a druga wykroczeniami, to jednak wspomagamy gdańską komendę każdego roku.
Miasto w ramach dofinansowywania policji w mieście corocznie przeznacza środki na tzw. "Fundusz Wsparcia Policji". W 2011 roku Miasto postanowiło przeznaczyć kwotę w wysokości 435 600,- zł z przeznaczeniem na:
- dodatkowe patrole 240 000,- zł
- nagrody dla wyrośżniajacych sie funkcjonariuszy 52 000,- zł
- program zapobiegania przestępczości 26 600,- zł
- zatrudnienie tłumaczy na okres letni 20 000,- zł
- zakup sprzętu specjalistycznego, łącznosci i paliwa 60 000,- zł
- zatrudnienie psychologów w ramach interwencji rodzinnych 37 000,- zł
Odwołując się do doświadczenia z każdego z Was, jak często jesteście świadkami przestępstw (na szczęście niezbyt często) a jak często widzicie wykroczenia dotyczące parkowania, śmiecenia, porządku publicznego itd.? Wykroczeniom popełnianym codziennie przez mieszkańców i turystów w ogromnej ilości, zapobiega właśnie Straż Miejska. Mając do dyspozycji ok. 30 osób dziennie można przeciwdziałać, co najwyżej niewielkiej ich części.
Oczywiście Straż Miejska musi zmodyfikować swoje działania tak, aby zdobyć zaufanie mieszkańców, które delikatnie mówiąc nie jest jak widać najlepsze.
Jak już obiecywałem w kampanii wyborczej zamierzam takie dyskusje toczyć i słuchać głosu mieszkańców za pośrednictwem bloga, Facebook i od niedawna Google +. Rekordowa wejść na mojego bloga w ostatnich dniach, utwierdza mnie w przekonaniu, że należy dalej iść tą drogą i taką dyskusję w bezpośredniej formie toczyć. Nie boję się poruszania trudnych tematów, a jak w każdym mieście tych brakować nigdy nie będzie. Nie chodzi również o to, żeby umożliwić takie wypowiedzi, ale wyciągam z nich wiele konstruktywnych wniosków. Niestety nie na każdy komentarz jestem w stanie odpowiedzieć. Na niektóre odpowiadam z dużym opóźnieniem nawet podczas urlopu.
There's 1 Comment
Czy sa potrzebni oczywiscie ze TAK faktem tez jest ze zle wykorzystuja swoj ,,potencjal'' ale nie jest to wina tzw. kraweznikow tylko ich przelozonych ktorzy kaza im przyniesc okreslona liczbe mandatow bo jak nie to dolacza do grona bezrobotnych. Zmienic przelozonych na np. bylych policjantow (doswiadczeni) nakazac strazy naprawde strzec spokoju i porzadku w miastach, moja dziewczyna jest strazniczka i znam jej kolegow z pracy i ich opinie naprawde z przyjemnoscia zajeli by sie patrlowaniem ulic aby zwiekszyc spokuj likwidacja wysypisk i popraw stanu miasta ale niestety blokada ze strony tych wyzej nie pozwala im na to