Jak co roku, po przesłaniu do Rady Miasta projektu budżetu na rok następny, odbyła się konferencja prasowa, podczas której poinformowałem o założeniach finansowych Gdańska na rok 2013. Rok ten, ze względu na postępujący kryzys oraz zwolnienie gospodarcze (świadczy o tym fakt, iż dochody gminy będą porównywalne do tych z roku poprzedniego) będzie trudnym okresem, w którym jak zawsze bardzo precyzyjnie będziemy musieli przestrzegać rygorów finansowych, ale także szukać oszczędności. Projektując budżet Miasta na rok 2013, braliśmy po uwagę takie wskaźniki jak: realna dynamika wzrostu PKB, średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych, realny wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej oraz wzrost wynagrodzeń pracowników samorządowych. Ten ostatni w 2013 roku wyniesie 0,0%.
Niestety, część wydatków bieżących wzrośnie, musieliśmy więc poszukać oszczędności w niektórych pozycjach budżetowych. Wiadomo już, że wydatki bieżące w 2013 roku wzrosną o 5,1%. Więcej pieniędzy wydamy na pensje dla nauczycieli (to jedyna grupa zawodowa, która decyzją rządu ma zagwarantowane w przyszłym roku 3,8% podwyżki wynagrodzeń). Ze względu na zbyt niskie subwencje rządowe, gmina musi na ten cel wygospodarować ze swojego budżetu brakującą kwotę. Kolejny wzrost wydatków – aż o ponad połowę w porównaniu z rokiem 2012 dotyczy gospodarki komunalnej. Spowodowane jest to koniecznością wprowadzenia nowych zasad gospodarowania odpadami. Zgodnie z nowelizacją Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach – od lipca 2013 roku to gminy wezmą na siebie obowiązek wywozu i zagospodarowania wszystkich odpadów. Do tej pory, każdy z nas indywidualnie rozliczał się z firmą wywozową lub spółdzielnią mieszkaniową, jednak niestety nie wszyscy robili to rzetelnie. Skutek? Nielegalne wysypiska wszędzie gdzie jest to możliwe, zaśmiecone lasy, pola, koryta rzek, śmieci podrzucane sąsiadom. Jestem przekonany, że dzięki uszczelnieniu systemu to się zmieni. Dodatkowe środki wydamy także na obsługę długu miasta oraz na poręczenie kredytów dla Międzynarodowych Targów Gdańsk (te ostatnie tuż przed Turniejem UEFA Euro 2012 otworzyły w Letnicy swoją nową siedzibę- Amber Expo). Wszystkie wydatki na ważniejsze inwestycje rozpoczęte w Gdańsku w roku bieżącym, których odbiór planowany jest na rok 2013, rozpisałem w załączonej tabelce.
Szukając oszczędności, musieliśmy dokonać również cięć. Praktycznie każdy wydział, Biuro Prezydenta lub jednostka organizacyjna ma budżet zmniejszony w stosunku do roku bieżącego. Najbardziej uszczuplono budżety Biura Prezydenta ds. Sportu oraz Biura Prezydenta ds. Promocji – aż o 30%. Powód? W bieżącym roku odbył się w Gdańsku turniej UEFA Euro 2012, którego bezpośrednia organizacja i promocja pochłonęła dodatkowe środki, w roku 2013 przeznaczymy je na inne cele.
Często Mieszkańcy pytają mnie o wskaźniki zadłużenia miasta, zaniepokojonym wyjaśniam więc, że dług nominalny Gdańska na koniec roku 2013 wyniesie 46,9% przy ustawowo dopuszczalnych 60%, a koszty obsługi zadłużenia – 7,6% (przy dopuszczalnych 15,0%). Chciałbym wszystkim przypomnieć, że to jeden z najlepszych wyników wśród największych miast w Polsce.
Jedną z najważniejszych informacji jest to, że pierwszy raz od 2007 roku udało się wypracować w budżecie Gdańska nadwyżkę! Wyniesie ona prawie 10 mln złotych. Wiem, że nie jest to może – w porównaniu z dochodami miasta (2,7 mld złotych) kwota spektakularna, jednak świadczy o tym, że usilnie nad tą kwestią pracujemy i robimy wszystko, żeby ta tendencja utrzymała się, a w kolejnych latach nadwyżka była jeszcze wyższa.
W latach 2007- 2013 Gdańsk wydał lub wyda blisko 5 mld złotych na inwestycje. W roku 2013 dług nominalny, o którym pisałem wcześniej wyniesie ok. 1,2 mld złotych. Oznacza to, że na przeprowadzane przez nas inwestycje przeznaczamy z kredytów tylko co czwartą złotówkę. W połączeniu z bardzo dobrymi wskaźnikami zadłużenia miasta pokazuje to, że mimo naprawdę ciężkiej sytuacji finansowej Europy i kraju, staramy się myśleć perspektywicznie. Dzisiejsze decyzje budżetowe determinują bowiem, to co będziemy mogli robić w latach kolejnych. Każdy budżet (zsumowany z budżetami z dwóch poprzednich lat) będzie miał wpływ na dopuszczalne przyszłe limity zadłużenia samorządu (założenie jest takie, że na podstawie budżetów z trzech lat oblicza się odpowiednie wskaźniki dopuszczalnego zadłużenia na przyszłość – skomplikowane wzory arytmetyczne pozostawiam finansistom i księgowym). Najważniejsze jest to, żeby pamiętać, że ze środków własnych bardzo trudno jest budować kolejne drogi, poprawiać stan już istniejących, rozwijać sieć kanalizacyjną czy wzbogacać ofertę kulturalną i sportową miasta. Z cała odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że budżet 2013 roku to budżet dobrze skrojony na trudne czasy. Zachęcam wszystkich zainteresowanych do zapoznania się z konkretnymi danymi w załączonych poniżej tabelkach.