Początek nowego roku, nawet najbardziej sceptycznych skłania do snucia planów i podejmowania postanowień.
Mnie, podczas kolejnego tańca na imprezie sylwestrowej, żona zobowiązała do zapisania się na kurs tańca. Widocznie w tę magiczną noc jej tolerancja dla moich umiejętności uległa obniżeniu. No cóż, chyba nie da się tego uniknąć. Starsza córka, dziesięcioletnia Antonina, nie była wobec mnie mniej wyrozumiała. I też sformułowała kilka postulatów. Na szczęście trzyletnia Teresa jeszcze nie zna noworocznych rytuałów.
Jakie inwestycje skończymy w roku 2014?
Noworoczne plany Miasta są bardziej racjonalne i oparte na twardych przesłankach niż nasze osobiste podyktowane często nastrojem czy presją partnerki.
Gdańsk będzie prawdopodobnie jedynym miastem w Polsce, w którym zostaną oddane do użytku dwie ważne, o ogólnokrajowym charakterze instytucje kultury. Jako pierwszą, już w sierpniu, oddamy do użytku siedzibę Europejskiego Centrum Solidarności. A we wrześniu Gdański Teatr Szekspirowski.
Zakończymy też inne inwestycje. Między innymi;
– szkoła podstawowa przy ul. Azaliowej,
– co najmniej dwa boiska o sztucznej nawierzchni. W Dolnej Oruni (przy ul. Smoleńskiej) i na Stogach,
– zakończymy rewitalizację Nowego Portu,
– zakończymy rewitalizację ul. Wajdeloty,
– zakończymy przebudowę nabrzeży Motławy na Wyspie Spichrzów,
– będziemy kontynuowali budowę tunelu pod Martwą Wisłą i budowę nowej linii tramwajowej na Piecki Migowo,
– rozszerzymy Park Reagana i Park Oliwski
I tak dalej. Wystarczy powiedzieć, że na inwestycje wydamy co trzecią złotówkę (846,7 milionów złotych, co stanowi 31 procent budżetu).
Obywatelski Gdańsk patrzy w przyszłość
Już na początku roku, w lutym będziemy głosowali nad pomysłami zgłoszonymi przez gdańszczan do pierwszego, pilotażowego budżetu obywatelskiego. Zebrane tu doświadczenia wykorzystamy do kolejnego projektu – budżetu obywatelskiego na rok 2015.
Wsparcie przez Miasto społeczeństwa obywatelskiego ma wiele form. Od wparcia finansowego poprzez grantu dla organizacji społecznych (tylko w 2013 było to ponad 35 milionów złotych), rozwój wolontariatu, dalsza popularyzacja dobroczynności – nie tylko 1 % PIT, ale systematyczne wpłaty darowizn na cele społeczne, „Pola Nadziei” – Gdańska Fundacja Hospicyjna, czy inicjatywy gdańskiego Caritasu.
Wiele tych i innych inicjatyw wpływa na kształtowanie postaw proobywatelskich. Budowanie kultury dobroczynności, atmosfery zaufania, pobudzanie postaw zaangażowania obywatelskiego nie odbywa się tylko jedną metodą. Trzeba ciągle budować koalicję między aktywnymi gdańszczanami, przedstawicielami administracji samorządowej, dziennikarzy, nauczycieli oraz zaangażowanymi społecznie księżmi.
Estetyczniejszy Gdańsk
Chcemy żyć w przyjaznym mieście i w estetycznym otoczeniu. Jakość przestrzeni miejskiej zależy oczywiście od świadomości i możliwości finansowych samorządu miejskiego. Ale też od partnerstwa i zaangażowania zarządów wspólnot mieszkaniowych, spółdzielni, prywatnych właścicieli.
Chciałbym w tym roku kontynuować w oparciu o Referat Estetyzacji, ZDiZ oraz partnerów społecznych porządkowanie wybranych fragmentów Gdańska m.in. ograniczenia reklam. Marzą mi się uporządkowane gdańskie podwórka. Tu widzę wielką rolę GZNK i społeczników oraz ekspertów, takich jak dr Paulina Borysewicz, Przemysław Kluz. A także nowatorskie i estetyczne sezonowe meble miejskie przeznaczone dla Targu Węglowego, poszerzenie obszaru spowolnionego ruchu drogowego, rozwój przestrzeni zielonych.
W tym roku rozpoczniemy część inwestycyjną długo oczekiwanej rewitalizacji Dolnego Miasta. To po Letnicy druga dzielnica poddana kompleksowej i kosztownej modernizacji. Będziemy też kontynuowali prace nad projektem rewitalizacji Dolnej Oruni i Biskupiej Górki.
Gdańsk nadal Rowerową Stolicą Polski
Przez wielu tak właśnie określany jest Gdańsk i jak co roku dołożymy kolejną cegiełkę, żeby tej palmy pierwszeństwa w Polsce nie stracić. Trwa realizacja drogi rowerowej przez Piecki-Migowo (połączy Kartuską i Potokową). Długość trasy wraz z odnogami wyniesie blisko 4 km i jest realizowana łącznie z budową linii tramwajowej. Przy przystankach powstaną parkingi rowerowe.
Do wiosny zostanie ukończona 7-kilometrowa pieszo-rowerowa promenada wzdłuż kanału Raduni. Nie będzie to typowa droga rowerowa, ale trasa, z której będą mogli korzystać rowerzyści i piesi. Droga będzie prowadziła 2-3 metrowej szerokości pasem technologicznym zbudowanym do obsługi kanału. Po wybudowaniu przez Pruszcz kładki nad kanałem uzyskamy połączenie rowerowe centrum Gdańska z Pruszczem Gdańskim.
Do końca 2014 roku uzupełnione zostaną dwa odcinki dróg rowerowych wzdłuż Uczniowskiej i Sucharskiego. Pierwszy będzie miał długość 380 m, a drugi ponad 2,5 km.
Równolegle ubiegamy się o uzyskanie dofinansowania dla dwóch kolejnych inwestycji, w zakresie których przewidziane są trasy rowerowe. W ramach przebudowy linii tramwajowej na Stogi jest szansa na modernizację trasy rowerowej przebiegającej wzdłuż Siennickiej i Lenartowicza. Na półtorakilometrowym odcinku najważniejszą zmianą będzie poprawa warunków poruszania się pieszych i rowerzystów na Moście Siennickim. Drugie przedsięwzięcie, o które aplikujemy, to budowa ulicy Gronostajowej, stanowiącej dojazd do przystanku PKM Jasień. Ulica będzie wyposażona w pasy rowerowe. Trzymajcie więc kciuki, aby te projekty przeszły gęste sito unijnych weryfikacji.
Przy przystankach PKM powstaną parkingi rowerowe na około 300 miejsc postojowych łącznie.
Planujemy również kolejne zmiany w organizacji ruchu, w tym nowe strefy tempo 30 i ulice jednokierunkowe otwierane dla rowerów do jazdy w obu kierunkach.
Będziemy nadal popularyzować jazdę rowerem, jako alternatywy dla samochodów kontynuując współpracę z gdańskimi pracodawcami w ramach kampanii „Rowerem do pracy”.
Przystępujemy też do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego w celu umożliwienia wykonania trasy rowerowej przez Trójmiejski Park Krajobrazowy łączącej Osowę z Oliwą. Trasa będzie przebiegała przez Owczarnię ulicą Kielnieńską. Jeśli uda się to zrealizować powstanie bezpieczne połączenie dla rowerzystów pomiędzy Gdańskiem Osową a Oliwą.
Gdańsk 2030
Gdańsk jest niekwestionowanym liderem w pozyskiwaniu środków unijnych (20 tysięcy złotych na każdego mieszkańca). To wielki sukces. Choć nie funkcjonuje to w szerszej świadomości (słaby nasz PR?). W tym roku będziemy kontynuowali prace już nad nowymi projektami inwestycyjnymi – Nową Bulońską i Nową Jabłoniową. Dalej też będziemy pracowali nad spalarnią odpadów komunalnych w Szadółkach.
Praca wre nad projektami, które mogą zostać sfinansowane w latach 2014-2020. Nie można zapomnieć o perspektywie Gdańska, kiedy europejska kroplówka finansowa się skończy.
W roku minionym szeroko konsultowaliśmy pomysły na Gdańsk 2030. W nowym roku chcemy uchwalić Strategię Gdańska 2030, która będzie organizować i porządkować działania samorządu miejskiego i współpracę z partnerami społecznymi i sektorem prywatnym.
Bóle porodowe Gdańskiego Obszaru Metropolitalnego
Trwające wiele lat dywagacje metropolitalne zostały przez Unię Europejską i polski rząd poddane trudnemu egzaminowi. Musi powstać organizacja dla sensownego wydania ponad 800 milionów złotych. My, czyli zrzeszeni w GOM, zrzeszamy się już od ponad dwóch lat. Niestety kilka gmin z północy, w tym Gdynia, uparcie twierdzi, że nie trzeba się organizować aby spożytkować te miliony. Czyżby tradycja złotej szlacheckiej wolności?
Tak czy owak rok 2014 będzie ważnym etapem trudnej budowy Gdańskiej Metropolii (przepraszam, wiem że niektórzy tej nazwy nie lubią, podobnie jak nie lubią nazwy Zatoka Gdańska).
W nowym roku nieodwołalnie skończy się długa epopeja konkurencji lotniska gdańskiego z lotniskiem w Kossakowie. Poznamy przyszłość inwestycji samorządów Gdyni i Kossakowa za 100 miliony złotych.
Ożywione śródmieście
W nowym roku ponownie rozpiszemy konkurs na prywatnego partnera do zagospodarowania północnej części Wyspy Spichrzów. Odbudowa nabrzeży powinna być dla ewentualnego inwestora sporą zachętą.
Zagospodarowanie Targu Siennego i likwidacja kolejowego wąwozu wkroczy w ważny etap. Całe szczęście, że potężna finansowo grupa The Blackstone Grup przejęła holenderską firmę Multi Development. To powinno być gwarancją realizacji tej inwestycji wartej ponad 500 milionów złotych.
Co zdarzy się na stadionie
Ten rok będzie obfitował w wiele emocjonujących zwrotów w grze. Nie tylko na boisku.
Dalej nie wiemy, choć trochę się domyślamy, kto zostanie nowym właścicielem większościowym spółki Lecha Gdańsk. Swojej drużynie z trenerem Probierzem życzę większej skuteczności. I obliczalnego właściciela klubu.
Nie wiem jaka będzie przyszłość gdańskiego żużla w ekstraklasie. Budżet Gdańska wspiera i żużel i piłkę nożną i rugby i wiele innych dyscyplin, ale nie jest w stanie zaspokoić ich wszystkich potrzeb.
A i na arenie publicznej zapowiadają się nie lada emocje. W maju na boisko wybiegną zawodnicy rangi europejskiej. Kciuki trzymam za dojrzałym Janem z Sopotu i z powodzeniem zdobywającym ostrogi Jarkiem z Gdańska.
Ale najpewniej na naszym gdańskim boisku najwięcej emocji wywoła listopadowy mecz ekstraklasy samorządowej. Już niektórzy zawodnicy, znani wcześniej z miernego w skutkach naprawiania przemysłu stoczniowego, zgłaszają ochotę do walki. A niektórzy miejscy pisarze już stworzyli moje nekrologi. Cóż, jak przeglądam wycinki z gazet z 2010 roku natrafiam na podobne tytuły, procenty poparcia, nazwiska…
A ja życzę wszystkim moim wiernym Czytelnikom wielu miłych niespodzianek i odkryć, zdrowia i pogody ducha.
A moim Adwersarzom i Konkurentom poczucia humoru, dystansu do siebie oraz umiejętności cieszenia się z wielu pozytywnych i trwałych zmian, które zaszły w naszym mieście.