Przemówienie wygłoszone przy okazji ślubowania złożonego przed Radą Miasta Gdańska w dniu dzisiejszym. Niech ono wyznacza kurs tej kadencji.

Szanowny Panie Przewodniczący!

Wysoka Rado Miasta Gdańska!

Dostojni Goście

Gdańszczanie

 

Gdańszczanie po raz piąty okazali mi wielkie zaufanie i wybrali mnie na Prezydenta Miasta Gdańska. Dziękuję gdańszczankom i gdańszczanom. Dla mnie to wielki zaszczyt i wielkie zobowiązanie.

Dziękuję gdańszczanom za liczne uwagi i pomysły, które zgłosili mi w czasie kampanii wyborczej. Żadna z tych spraw nie pozostanie bez odpowiedzi.

Dziękuje również wszystkim, którzy mi przez te lata pomagali, którzy mnie wspierali.  Dziękuję mojej rodzinie – żonie, córkom, rodzicom, przyjaciołom i współpracownikom. Bez Was dziś by mnie tu najprawdopodobniej nie było.

Sala Wielkiej Wety Ratusza Głównomiejskiego to miejsce szczególne. To serce i duma naszej starej, gdańskiej tradycji samorządowej. To tu dwadzieścia cztery lata temu po raz pierwszy składałem ślubowanie jako najmłodszy, dwudziestopięcioletni radny. Bo naszemu miastu i jego mieszkańcom służę już dwadzieścia cztery lata.

Jak porównuję Gdańsk z roku 1990 z Gdańskiem z roku 2014 to widzę jedno – to jest zupełnie inne miasto.

Miasto nowocześniejsze, bardziej przyjazne mieszkańcom, piękniejsze. I daje mi to wielka satysfakcję, że zarówno ja, jak i my wszyscy nie zmarnowaliśmy tego czasu, że mamy powód do dumy.

Panie i Panowie,

Wysoka Rado

Jaka jest dzisiaj kondycja Gdańska?

Gdańsk odniósł wielkie sukcesy. Udało nam się wspólnie bardzo wiele dokonać. Ale doskonale wiemy, że dwadzieścia cztery lata to za mało czasu by dogonić zachodnioeuropejskie miasta w poziomie rozwoju. Jeszcze wiele mamy do zrobienia.

Tego wszystkiego co zrobiliśmy nie udałoby się zrobić gdyby nie pomoc finansowa Unii Europejskiej. Ale doskonale wiecie, że nieprawdą jest to, co tak często powtarzali podczas kampanii wyborczej nasi polityczni konkurenci. Ta pomoc finansowa nie była przyznawana z automatu. O te pieniądze trzeba się było postarać. Trzeba było przygotować dobre projekty, trzeba było do tych projektów przekonać. I właśnie te dobre projekty były naszym największym atutem. Nie jest bowiem przypadkiem, że Gdańsk jest w Polsce liderem w pozyskiwaniu unijnych pieniędzy. Umieliśmy je nie tylko zdobyć, ale i sensownie wydać.

Podczas ostatnich siedmiu lat, a więc w czasie funkcjonowania unijnej pomocy finansowej, wydatki inwestycyjne miasta oraz spółek wyniosły ponad siedem miliardów złotych.

Ale wbrew niektórym opiniom Gdańsk wydaje wielkie pieniądze nie tylko na wielkie inwestycje. W ciągu ostatnich dziesięciu lat wybudowaliśmy ponad 70 km wydzielonych dróg rowerowych. I dziś łączna długość sieci tras rowerowych w Gdańsku to 519 km.

Zmieniliśmy tabor komunikacji miejskiej. Kosztowało to nas 700 mln zł. inwestujemy wielkie pieniądze w oświatę. Sama modernizacja i remonty budynków oświatowych to 282 mln zł. A jeśli dodamy do tego boiska, place zabaw, trzy nowe szkoły, trzy przedszkola modułowe i jeden żłobek to będzie to suma około 450 mln zł.

W latach 2015-2020 chcemy ten sukces powtórzyć.

 

Wysoka Rado,

Drodzy Państwo

 

W nadchodzących czterech latach czeka nas wiele wyzwań. Ale zawsze najważniejszym był i pozostanie jeden cel: Lepsze życie każdej gdańszczanki, każdego gdańszczanina. Zwłaszcza wsparcie dla niepełnosprawnych gdańszczan, wielodzietnych rodzin i ludzi niezamożnych jest największą powinnością władzy samorządowej.

Temu wyzwaniu możemy sprostać tylko razem. WSPÓŁPRACA – podstawowy priorytet Strategii Gdańsk 2030 – jest jedynym sposobem efektywnego współdziałanie. Tylko współpraca różnych środowisk społecznych, akademickich, przedsiębiorców pozwoli nam sprostać wyzwaniom, jakie stoją przed naszym miastem.

Zaufanie, współpraca, szukanie w przestrzeni publicznej przede wszystkim tego, co łączy to fundamenty społecznego i gospodarczego rozwoju społeczności gdańszczan.

Pragnę w tej kadencji nadać nową jakość współpracy, nie tylko z radnymi Miasta Gdańska, ale także ze środowiskami politycznymi niereprezentowanymi w Radzie Miasta. Od moich zastępców oraz wszystkich pracowników administracji samorządowej będę szczególnie wymagał postawy otwarcia na współpracę i dialog.

Dlatego pierwszą moją decyzją na początku nowej kadencji będzie powołanie zespołu, który przygotuje rekomendacje zmian w procedurze prac nad budżetem obywatelskim na kolejny rok. W skład zespołu wejdą między innymi przedstawiciele organizacji pozarządowych i Rad Dzielnic.

Kierowanie tak złożonym organizmem miejskim jakim jest Gdańsk wymaga nie tylko otwarcia na współpracę i partycypację społeczną. Potrzebny jest konkretny plan działań. Zarządzanie bowiem opiera się na autorskiej wizji Gdańska wybranego w bezpośrednich wyborach prezydenta miasta. Oczywiście wizji wzbogacanej w twórczym dialogu z różnymi środowiskami społecznymi. Takim planem na najbliższe cztery lata jest mój program wyborczy oraz uchwalona przez Radę Miasta Gdańska Strategia Gdańsk 2030.

Chciałbym aby mój program wyborczy oraz inne programy przekładać na codzienne działania administracji samorządowej.

Chcę o tym rzeczowo rozmawiać z gdańszczanami. O tym też będą rozmawiali moi współpracownicy i inni pracownicy samorządowi.

Aby ten ciągły „Dialog Gdański” był rzeczowy i owocny, proponuję powołanie Grup Dialogu Gdańskiego. Ilość i zakres działania tych grup będzie ustalony z organizacjami pozarządowymi. Mam nadzieję, że w działania Grup Dialogu Gdańskiego w naturalny sposób zaangażują się radni Gdańska. i to nie tylko ci, którzy mnie popierają.

Deklaruję też, że co roku w grudniu, tak jak w poprzednich latach, będę przedstawiał publicznie gdańszczanom raport z realizacji mojego programu wyborczego.

 

Panie i Panowie Radni

 

Pierwszego grudnia tego roku też w Sali Wielkiej Wety Ratusza Głównego Miasta składaliście ślubowanie. Na stole prezydialnym leżała Biblia z 1630 roku, na którą burmistrzowie, rajcy oraz miejscy ławnicy do drugiego rozbioru Polski składali przysięgę, że „wszystko, co będą czynić, czynić będą wyłącznie dla dobra miasta Gdańska”.

Zwracam się do radnych Platformy Obywatelskiej, którym gdańszczanie powierzyli pełną odpowiedzialność za Gdańsk na najbliższe cztery lata. Wspólnie od wielu lat unowocześniamy nasz Gdańsk – czynimy nasze miasto bardziej przyjaznym dla mieszkańców. Ten wielki mandat zaufania od gdańszczan musimy wspólnie z troską i roztropnością, bez triumfalizmu wykorzystać dla dalszego rozwoju naszego miasta.

Zwracam się do radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy są dziś jedyną opozycją w Radzie Miasta Gdańska – zapraszam was do współpracy na rzecz rozwoju Gdańska, przy świadomości istniejących różnic między nami. Chodniki, podwórka, ulice, kanalizacja deszczowa, czy zbiorniki retencyjne nie mają wszak koloru partyjnego.

Pod koniec szóstej kadencji Rada Miasta jednogłośnie, a więc przy pełnym poparciu radnych PiS, uchwaliła Strategię Gdańsk 2030. Niech ten ważny akt politycznej rozwagi i troski ze strony PiS ma więcej podobnych przykładów w nowej kadencji. Decydując o sprawach Gdańska starajmy się wspólnie szukać najlepszych rozwiązań, a zdrowy rozsądek i pragmatyzm niech nami kierują, a nie partyjne przynależności.

Pomyślność Gdańska naszym najwyższym dobrem

 

Wysoka Rado,

Szanowni Gdańszczanie

 

W XXI wieku efektywne kierowanie sprawami publicznymi to zdecydowanie dyscyplina zespołowa, choć oczywiście z lidera nikt nie zdejmie odpowiedzialności. Skład drużyny nigdy nie jest stały, zmienia się. Każdy nowy członek zespołu wnosi nowe pomysły, energię. Każdy odchodzący pozostawia po sobie trwały dorobek dla miasta i całego zespołu.

Chciałem serdecznie podziękować za ponad siedmioletnią współpracę pani Ewie Kamińskiej odpowiedzialnej za gdańską edukację i politykę społeczną.

Chciałbym serdecznie podziękować za współpracę panu Maciejowi Lisickiemu, który w ciągu ostatnich ośmiu lat odpowiadał za sprawy komunalne.

Zamierzam powołać na zastępcę do spraw polityki społecznej pana Piotra Kowalczuka, dotychczasowego dyrektora Wydziału Rozwoju Społecznego.

Zamierzam powołać na zastępcę do spraw polityki komunalnej pana radnego Piotra Grzelaka.

Obu panów łączy nie tylko ten sam patron, święty Piotr, ale obaj są przedstawicielami pierwszego pokolenia które kształciło się i wchodziło w życie w III Rzeczpospolitej. Mam nadzieję, że nowi zastępcy wraz z dotychczasowymi moimi współpracownikami z nową energią, poświęceniem i otwartością na współpracę z gdańszczanami będą dobrze wypełniali służbę publiczną.