fot. Łukasz Boehnke
Lechia w tarapatach
Od lat planowo i systematycznie prowadziliśmy akcję budowania akceptacji wśród gdańszczan, a więc podatników, fundatorów stadionu – największego obiektu w historii Gdańska. Nieprzypadkowo organizowaliśmy „Dni otwarte” dla mieszkańców jeszcze na budowie stadionu. Spółka BIEG oraz Społeczny Komitet Wsparcia Gdańska docierały z informacjami o sensie budowy stadionu do różnych grup zawodowych i społecznych Gdańska i Metropolii. Wszystkie media, bez wyjątku, kibicowały budowie areny piłkarskiej. To wszystko złożyło się na wysoką społeczną aprobatę budowy stadionu na Letnicy, a także 86 procentową pozytywną ocenę jakości i estetyki nowego stadionu PGE Arena Gdańsk. Połowa spośród badanych odwiedziła już stadion.
Bezpowrotnie tracony czas
Do wszystkich działań popularyzatorskich zapraszaliśmy działaczy klubu Lechia Gdańsk. Wszyscy bowiem mieliśmy świadomość, że nowy stadion nie tylko jest przeznaczony do rozgrywek Mistrzostw Europy, ale najważniejszym użytkownikiem będzie drużyna biało-zielonych. Promocja stadionu była także naturalną promocją Lechii.
W tak sprzyjających warunkach, w aurze sukcesu budowy najpiękniejszego w Europie stadionu piłkarskiego spółka zależna od Lechii S.A. – Lechia Operator – obejmowała w zarząd nowy, wymarzony przez gdańszczan stadion. Niestety efekt świeżości i wielkiego zainteresowania mieszkańców Metropolii Gdańskiej został zaprzepaszczony. Nie sięgnięto do bogatych doświadczeń pracowników spółki BIEG, czy Ergo Areny. Niewynajęte loże, świecące pustakami miejsca biznesowe, brak współpracy z agencjami artystycznymi, kompletny brak pomysłu na wylansowanie PGE Areny Gdańsk na rynku show biznesu to tylko niektóre przykłady zaniechań.
Operatorzy nowych stadionów w Poznaniu, Warszawie i Wrocławiu konsekwentnie budują programy imprez, które odbędą się na ich obiektach. Nic natomiast nie słychać o tym, by jakikolwiek program budowała Lechia Operator.
Nie mówiąc już o słabej grze zespołu, bo o tym nie chcę się wypowiadać, jako że nie jest to dziedzina, na której się znam. Niestety, od wielu ekspertów słyszę oceny mocno krytyczne.
Fakty są takie, że rok rozliczeniowy Lechii S.A. (1.07.2010 – 30.06.2011) kończy się sporą stratą – ponad 10 milionów złotych. Lechia Operator także odnotowuje straty.
Jednak najpoważniejszą konsekwencją tego stanu rzeczy, nie tylko finansową, może być spór między Lechią Operator a Sportfive. Wszyscy pamiętamy jak kilka lat temu szumnie ogłaszano początek współpracy z tą międzynarodową firmą i jak publicznie obiecywano wielkie korzyści finansowe z tego mariażu dla Lechii.
Jeszcze jedna szansa
W niedzielę 10 czerwca 2012 na wypełnionym po brzegi stadionie zmierzą się reprezentacje Włoch i Hiszpanii. Ćwierć miliarda ludzi za pośrednictwem transmisji telewizyjnych będzie podziwiało nasz stadion.
PGE Arena Gdańsk poprzez Euro2012 zyska swoisty certyfikat, światową nobilitację. A zarządca obiektu – Lechia Operator – nie tylko zainkasuje od UEFA pieniądze za rozegrane w Gdańsku cztery mecze, ale zyska też niewypracowany przez siebie ogromny kapitał promocyjny i wizerunkowy.
Czy zarząd Lechii Operator przekuje ten sukces w wymierne korzyści? Czy potrafi? Czy wyciągnie wnioski z błędów zaniechania, braku profesjonalizmu przy pierwszym, jakże nieudanym, kapitalizowaniu nowej marki świeżo oddanego do użytku stadionu?
Co dalej?
W ciągu ostatnich kilku miesięcy odbyłem wiele spotkań z ludźmi życzliwymi Lechii. Z wieloletnimi kibicami, z osobami wpływowymi, ze sponsorami. Rozmawiałem też z Andrzejem Kucharem – większościowym akcjonariuszem Lechii Gdańsk.
Podstawową ich troską było to, by Lechia nie spadła do pierwszej ligi. To byłaby bowiem kompromitacja, dodatkowo wyjątkowo bolesna w roku finałów Mistrzostw Europy.
Druga troska to przekonanie, że organy statutowe spółki Lecha S.A i osobiście Andrzej Kuchar, muszą podjąć konieczne decyzje o zmianach kadrowych.
Nikt oczywiście nie będzie dywagował kogo zwolnić, a kogo zatrudnić. Ja także nie czuję się do tego upoważniony. Ale wszyscy dobrze widzimy, że tak nowoczesny stadion wymaga od zarządcy wysokiego profesjonalizmu.
Realizacja marzenia o „wielkiej Lechii” powinna zmobilizować akcjonariuszy Lechii S.A. i licznych przyjaciół klubu do poważnego przemyślenia podstawowych kwestii. Jak zorganizować szkolenie młodego zaplecza piłkarskiego drużyny? Jak zorganizować współpracę z grupami kibiców od Gdańska do Elbląga, Grudziądza i Słupska?
Budowa „wielkiej Lechii” wymaga bowiem od klubu otwarcia na dialog, na rozmowę i krytykę. Wokół Lechii trzeba zbudować koalicję.
Co zrobi prezydent Gdańska?
Dla porządku przypomnę, że kilka lat temu działacze ówczesnego OSP Lechia Gdańsk odrzucili ofertę, by władze miasta zaangażowały się w tworzenie spółki akcyjnej Lechia Gdańsk. Działacze wybrali ofertę Andrzeja Kuchara z Wrocławia. Miasto Gdańsk od 2006 roku systematycznie wspierało finansowo i organizacyjnie Lechię. Awans klubu z szóstej ligi do ekstraklasy byłby bez tej pomocy niemożliwy.
Po utworzeniu spółki Lechia S.A. Gdańsk dalej wspiera klub. Obecnie Miasto nie jest akcjonariuszem, a więc nie ma realnego wpływu na decyzje, które zapadają w spółce. Łączy nas jednak więź zależności z Lechią Operator, która w wyniku konkursu została zarządcą PGE Areny Gdańsk. We wrześniu 2010 roku podpisaliśmy na dziesięć lat stosowną umowę.
I tu pojawia się poważny problem. Spółka Lechia Operator nie wywiązuje się z zobowiązań wobec miejskiej spółki BIEG, która w imieniu miasta jest właścicielem stadionu. Lechia Operator zobowiązała się bowiem w umowie do rocznej zapłaty za dzierżawę stadionu w wysokości 2 milionów złotych. Co miesiąc BIEG wystawia Lechii fakturę. Dziś zadłużenie Lechii Operator wobec BIEG wynosi 280 tysięcy. Z doniesień wiemy, że nie jest to jedyne z zobowiązań zarządcy, z którego ten się nie wywiązuje. Niemożność regulowania zobowiązań przez Lechię Operator może skutkować co najmniej rozwiązaniem umowy o zarządzanie stadionem.
W tej sytuacji poleciłem miejskim finansistom i prawnikom zbadanie dostępnych dla Urzędu dokumentów finansowych i prawnych spółek Lechia S.A. i Lechia Operator. Chcę wiedzieć, na tyle na ile mogę, o bieżącej sytuacji obu spółek. W związku z ewidentnym kryzysem w Lechii prezydent Gdańska został zmuszony powołać zespół, który zajmuje się tą sprawą.
Będziemy bacznie obserwowali sytuację Lechii. Jestem w stałym kontakcie zarówno z sympatykami drużyny jak i z akcjonariuszami. I ta moja wiedza pozwala mi z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że każdy scenariusz jest dziś możliwy.
Ważne jest przede wszystkim, by Lechia z tego niepotrzebnego, moim zdaniem, kryzysu wyszła wzmocniona i bardziej profesjonalnie zarządzana. Wierzę głęboko, że Lechia w dalszym ciągu ma wielki potencjał i wielkie perspektywy rozwoju.
18 komentarzy
Lechia ma oczywiście wielki potencjał i możliwość rozwoju. Jest piękny
stadion ale by go wypełnić należy zbudować drożynę która będzie wstanie
skutecznie walczyć o najwyższe cele i w Polsce i nie przyniesie wstydu
na arenie międzynarodowej. Szkolenie młodzieży jest bardzo ważne co
pokazuje przykład np Ajaxu Amsterdam gdzie to szkolenie jest bardzo
mocną stroną. Jednak drużyna musi miec juz teraz dobrych wartościowych
piłkarzy którzy są wstanie zapewnić jej zwycięstwa.
Każdy doskonale wie ze najpierw należy zainwestować by potem mieć zyski
gra wpucharach europejskich to są duże dochody ale by w nich grać
trzeba mieć kim.
Nie wiem na ile opłacalna jest organizacja koncertów czy eventów na
tym stadionie. Wiem natomias że dobra gra drużyny wystarczy by go
zapełnić.
Problemem jest to ze Lechia miala jakiś tam obiekt była sobie jakimś tam
klubem i nagle jest przeskok gdzie konczy sie zabawa i musi byc w
każdym elemencie profesionalizm.
Nie jestem ekspertem ale jak widze te pseudo transfery i pozyskiwanie
zawodników z pierwszej drugiej ligi to sie zastanawiam co jest grane.
Tak sie nie zbuduje drużyny mającej walczyć o puchary.
brawo. Może w końcu zrobi pan stadion żużlowy bo u nas prezes jest dobry i kibice dopiszą 🙂 Paweł kibic żużla
Lechia ma oczywiście wielki potencjał i możliwość rozwoju. Jest piękny stadion ale by go wypełnić należy zbudować drożynę która będzie wstanie skutecznie walczyć o najwyższe cele i w Polsce i nie przyniesie wstydu na arenie międzynarodowej. Szkolenie młodzieży jest bardzo ważne co pokazuje przykład np Ajaxu Amsterdam gdzie to szkolenie jest bardzo mocną stroną. Jednak drużyna musi miec juz teraz dobrych wartościowych piłkarzy którzy są wstanie zapewnić jej zwycięstwa. Każdy doskonale wie ze najpierw należy zainwestować by potem mieć zyski gra wpucharach europejskich to są duże dochody ale by w nich grać trzeba mieć kim. Nie wiem na ile opłacalna jest organizacja koncertów czy eventów na tym stadionie. Wiem natomias że dobra gra drużyny wystarczy by go zapełnić. Problemem jest to ze Lechia miala jakiś tam obiekt była sobie jakimś tam klubem i nagle jest przeskok gdzie konczy sie zabawa i musi byc w każdym elemencie profesionalizm. Nie jestem ekspertem ale jak widze te pseudo transfery i pozyskiwanie zawodników z pierwszej drugiej ligi to sie zastanawiam co jest grane. Tak sie nie zbuduje drużyny mającej walczyć o puchary.
brawo Panie Adamowicz ! zrób Pan porządek z tymi przyspawanymi do stołka działaczami, którzy degradują NASZ klub !
Panie prezydencie,tak jak Pan i ja stwierdzam ze zostala zaprzepaszczona szansa ( oby nie bez powrotnie) promocji,nowego stadionu.Juz dzis z kazdym kolejnym dniem nasz stadion traci swoja nowsc.a nasi zarzadcy tego obiektu kompletnie nie potrafia sprostac,podolac temu zadaniu jakim jest,prowadzenie klubu pilkarskiego na wysokim poziomie,nie potrafia przyciagnac nowych kibicow,marketning w wykonaniu tego zarzadu to jest czyste amatorstwo..Niestety tak jak i Pan i ja zaluje ze uwczesny OSP Lechia Gdansk odrzucil chec wspolpracy z miastem a zwiazal sie z Panem Kucharem.Brak jakiego kolwiek profesjonalizmu mozna spotkac na kazdym kroku,sluchajac wypowiedzi czy to Pana Jenka czy Pana Turnowieckiego.Wypowiedzi typu ze Lechia to samograj,czy to iz brak jakich kolwiek imprez po za sportowych ( choc tu uwazam ze stadion przy zarzadzaniu profesjonalistow ,spokojnie zarobil by na siebie z samej Lechii,oczywiscie,musialo by byc tu podjety szerg zadan zwiazanych z marketingiem.Czyli jak przyciagnac nowych kibicow,w jaki sposob zachecic do przebywania na mecze ludzi ktorzy o Lechii lub o pilce noznej slyszeli bardzo malo lub wcale.Do tego musi dojsc profesjonalnie dzialajacy sztab trenerski jak i szereg ludzi odpowiedzialnych za preznie dzialajacy klub pilkarski ktroy swoja gra przyciagal by nowych kibicow.A takze ludzi zwiazanych z biznesem jak i ludzi ze srodwisk kulturalnych) jest spowodowane nadchodzacym turniejem Euro 2012.Po takich wypowiedziach,juz powinien ktos sie zainteresowac taka osba,po takich wypowiedziach w profesjionalnie zarzadzajacym klubie,taki prezes musial by sie bardzo gesto tlumaczyc lub porzegnac ze swoja posada.Problem nie stety jest taki ,iz ludzie ktorzy zarzadzaja tym klubem najzwyczajniej nie potrafia sprostac temu zadaniu.Przerasta ich doslownie wszystko,marketing,przerasta ich zarzadzanie stdionem.Takie rzeczy jak zwiedzanie stadionu,jak strona internetowa stadionu,jak pub,to wszystko powinno byc norma tuz lub co najmniej norma w dniu otwarcia stadionu.Chwalenie sie tym po takim czasie podkresla raz jeszcze dobitnie ze Ci ludzie nie zagwarantuja nam profesjonalnego i liczacego sie w Polsce nie mowiac o europie klubu pilkarskiego.Ludzie Ci nie potrafia zrozumiec podstawowej sprawy ze stadion zostal wybudowany dla kibicow,dla calej naszej aglomeracji a ni jak nie potrafia tego wykorzystac.Najgorsze jest w tym wszystkim ze nasz glowny udzialowca,nie wykazuje jakiej kolwiek checi do wzmocnienia naszej druzyny nie daje nam podstaw do tego aby sadzic ze wszystko powroci na wlasciwe tory.Brak transferow,ciagle oklamywanie kibicow ze gdy zostanie otwarty stadion ,Lechia postara sie o prawdziwa gwiazde,ktora przyciagnie nowych kibicow.Co nigdy nie nastapilo.A mowienie o tym ze taka gwiazda jest Traore,to zwykle nasmiewanie sie z kibicow.Zawsze marzylem aby Lechia byla wielka,w latach 90-tych kibicowalem mocno AC Milan, w skladzie z Donadonim,Masaro,Baresi,Costacurta,Gullit,Van Basten czy Rijkard,podziwialem zawsze San Siro i siedzac na trybunach naszego starego stadionu na Traugutta marzylem aby kiedys nasza Lechia mogla miec taki stadion,choc odrobine porownywalny do San Siro.Dzis dzieki glownie Pana incjatywie odnosnie Euro,mamy stadion ktorego nie musimy sie wstydzic,ktory moze nie ma co porownywac do Wembley,czy Flyemirates,bo to inne standardy.Ale napewno jak juz wspomnialem mozemy byc z niego dumni i powinnismy a nawet trzeba sie nim chwalic po za obszarem naszego kraju.Niestety Panie Prezydencie ale z tym zarzadem,z tymi ludzmi odpowiedzialnymi za nasz klub i za ten stadion, szanse sa coraz blirzsze zeru.Obawiam sie ze jedyna okazja do promowania tego stadionu po za naszym krajem bedzie tylko sam turniej Euro 2012.Nie ma jakich kolwiek przeslanek do tego ze Ci ludzie ktorzy zarzadzaja tym stadionem i klubem wyniosa nasz w bardzo szybkim czasie na szczyty.A czasu juz nie ma,choc okazja do tego aby zbudowac silny klub pilkarski byla,jak i okazja aby rozkochac w tym stadionie cala aglomeracje zaczynajac od kibicow a konczac na zwyklej Pani „Kowalskiej” tez byla.I oby sie nie okazalo ze tych szans juz nie ma.Mam nadzieje ze znajdzie sie jakies rozwiazanie na ten dosc duzy problem i Pan jak i My wszyscy bedziemy mogli byc dumni z naszego stadionu jak i naszej druzyny,ze dzieki dzialaniom odpowiedzialnych ludzi i znajacych sie na swojej pracy zaprowadza nas na sam szczyt ligowej pilki jak i beda promowac nasze miasto wraz z naszym stadionem w takim stopniu w jakim sobie wszyscy tego zyczymy.Pozdrawiam Panie Prezydencie i zycze sukcesow , jak i madrych decyzji w podejmowanych przez Pana decyzji odnosnie ludzi odpowiedzialnych za ten stan jaki nam zgotowali na dzisiaj.Pozdrawiam
Brawo Panie Prezydencie,moze wrescie Pan zrobi pozadek z tym pseudo zarzadem.
Panie Prezydencie niech pan zrobi porządek z tymi pseudo działaczami Jenkiem i Turnowieckim oraz trzeba znaleźć prawdziwego inwestora bo my Gdańszczanie jak i pan kibic Lechii z krwi i kości chcemy Lechię walcząca co sezon o mistrza Polski i europejskie puchary. Wrocław pokazał jak się buduje zespół na miarę oczekiwań kibiców przecież nie możemy być gorsi. Mamy najlepszych kibiców w Polsce i pan o tym wie więc jak będą wyniki to stadion będzie pękał w szwach. Niech pan pomorze stworzyć LECHIĘ NASZYCH MARZEŃ
Powodzenia Panie Prezydencie. Oby nie było za późno!PozdrawiamMarek
Piszę komentarz już po Oświadczeniu wydanym przez Lechię. Zgadzam się z Pana tezami i komentarzem Kibica 76. Wracając do Oświadczenia to pokazuje ono, że ma Pan całkowitą rację. Sprowadzone jest do stwierdzeń w stylu robimy, staramy się, podejmujemy działania. Żadnych konkretów wskazujących co i kiedy zostanie zrobione aby przełamać kryzys. Jedyny konkret to zarzut wobec miasta, że nałożyło kary na wykonawcę. Z kontekstu można odnieść wrażenie, że pieniędzmi z tytułu tej kary powinno podzielić się z Lechią Operator. I tu chyba dochodzimy do clou całej sprawy. Moim zdaniem jest nią inwestor z Wrocławia. Zwietrzył w Gdańsku interes, przekonał władze OSP i dostał pakiet kontrolny w Lechii SA. Odnoszę wrażenie, że generalnie chodzi mu o zrobienie biznesu podobnego jaki zrobił p.Drzymała w Grodzisku Wlk. Z ta różnicą, że inwestor z Wrocławia chciałby to zrobić beznakładowo i korzystać z nadarzających się okazji (np. udział w karze od wykonawcy stadionu). Projekt Wielka Lechia w ustach inwestora to pusty frazes. W przeciwnym razie w przerwie sezonu 2010/2011, kiedy była szansa na osiągnięcie najlepszego wyniku ligowego w historii Lechii wzmocniłby istotnie zespół. Zamiast tego oznajmił, że wzmocni zespół kiedy ten zakwalifikuje się do europejskich pucharów. Spowodowało to, bo musiało, że część zawodników przestała być zainteresowana dobrym wynikiem na koniec sezonu. Jak wyglądała runda wiosenna 2010/11 doskonale widzieliśmy, jesień 2011/12 była tylko jej pochodną. Dlatego uważam, że miasto powinno w ramach posiadanych możliwości wymuszać na inwestorze i klubie działania zmierzające do poprawy sytuacji. Wyartykułował Pan publicznie obawy wszystkich którym leży na sercu dobro Lechii. Klub i jego właściciel nie mogą przejść obok niego obojętnie. Jednakże obawiam się czytając Oświadczenie klubu, czy jej władze zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.
Adamowicz: źle się dzieje w Lechiidodam, że źle się dzieje także w Stoczniowcu!!!Jestem zawiedziony, że pozwolił Pan, Panie prezydencie na upadek wielu drużyn sportowych w tym Stoczniowca! Mój głos Pan na pewno stracił!Ile razy było mowa o Kosteckim? Ile razy było rozdmuchiwane, że robi sobie kpiny z obiektu publicznego? Tyle razy było ponoć o tym, że Kostek sobie ponoć lody kręci i to na prawdę wielkie! I co? JAJCO! Żadnej reakcji, wysłał raz audytorów, którzy nie zostali wpuszczeni i co? Znowu JAJCO! Nic nie widać żeby miasto chciałoby odzyskać halę póki się nie zawali, w którą zainwestowało grube miliony w remont dachu!I co Pan powie na temat Stoczniowca Gdańsk?!? Z chęcią porozmawiam z Panem nt temat, Z miłą chęcią zobaczę co Pan napisze na swoim blogu! Bo to mi się w pale nie mieści żeby w mieście Gdańsku co chwile inna dyscyplina upada! HAŃBA! Toż nawet w małym miasteczku Sanoku mają teraz wypasioną drużynę, mają pieniądze na hokej? Mają! Innymi słowy chciałbym by wypowiedział się Pan nt Stoczniowca Gdańsk, p. pseudo prezesa Kosteckiego oraz hali Olivii, w którą miasto zainwestowało grube miliony na remont dachu i stoi nieużywana, ale co tam Pana to nie rusza!Jedno mogę poradzić, jeśli chce Pan w ogóle marzyć by w przyszłych wyborach móc podjąć jakąkolwiek walkę z konkurentami o fotel prezydenta to radzę się zabrać za Kosteckiego i Halę Olivię, w przeciwnym razie straci Pan potężną grupę wyborców i szanse na kolejną kadencję prezydentury!
Tymczasem w Warszawie, a Stadion jeszcze nie oddany!!!http://www.rmfon.pl/aktualnosc…
We Wrocławiu też a w Poznaniu już remonty. Mimo opóźnienia na PGE Arena nie poszło nam źle.
Panie Prezydencie !Sytuacja z Lechia jest podobna do wielu innych, gdzie służby „miejskie” w żaden sposób nie potrafi sobie poradzić.Kilka miesięcy temu, podczas debaty o Straży Miejskiej zwróciłem panu uwagę na dwie sytuacje – zniszczeniem drogi i luźno biegajcym psem . Niestety żadna z tych sytuacji nie została załatwiona. Ba, moja próba interwencji u Pana (bo nikt niżej nie kwapi się z załatwianiem spraw obywateli) skończyła się niczym. Komendant straży odpowiedział mi w iście dziecinnym stylu – że byli, słyszeli szczekanie psa ale im nikt nie otworzył. Mogę się z panem założyć o każde pieniadze, że gdyby postępowanie takie managera byłoby ocenione w jakikolwiek sposób w prywatnej firmie to manager taki wyleciałby z wielkim hukiem.Tak samo jest z Lechia.Jak można akceptować sytuację, kiedy z meczu na mecz jest mniej kibiców a odpowiedzialni nie robia nic.Nawet głupiego plakatu nie potrafi wydrukować. Ani reklamy w radiu nadać. Tak jak panu pisałem, przez wiele lat byłem szefem dość dużej firmy, i daję głowę że każdy z pracowników, który „wyszedł z mojej ręki” sprzedałby więcej biletów na każdy mecz. Ja niegdyś jak w firmie był wzmożony ruch będac jej szefem przebierałem się i woziłem towar do klientów. A co zrobił Prezes i jego kumple przed meczem z Cracovi – doprowadził do tego, że ludzie stali po kilka godzin. Czemu nie siadł za komputerem przecież poszło by szybciej. A gdyby siadł on, Jenek i paru jeszcze z biura – to pewnie wszystkie kasy byłyby otwarte. A dziś wielu mówi – moja noga tam nie postanie.Panie Prezydencie – śmiem watpić, że tak jak panu nie uda się np. załatwić spraw ważnych dla obywatela Gdańska, tak i w Lechii nie będzie dobrze. A żałuję bo to takie proste.Chyba to udowodniłem. Z tym psem i z tymi kasami.
Panie Prezydencie, a ja proponuje przyjrzeć się warunkom panującym w punktach gastronomicznych na stadionie! Tam niezwłocznie powinien wkroczyć sanepid!!!!
Panie Prezydencie!Trudno nie zgodzić się z Pańską oceną dotychczasowych firmy zarządzającej gdańskim stadionem. Trudno jednak zapomniec o tym, że o braku kompetencji pracowników spółki Lechia Operator mówiono od samego początku, ale miasto zdecydowało się na podpisanie umowy.Mam nadzieję, że sytuacja się zmieni i działalnośc stadionu nie ograniczy się do zamykania ulic w środku dnia z okazji przyjazdu tysiąca „kibiców” z innego miasta, choć nie wierzę żeby obecny operator mógł to zagwarantować.Przy okazji krytyki sposobu zarządzania stadionem, a szczególnie marnowania szansy na promocję, trudno jest także nie zauważyć, że również Gdańsk marnuje szansę na promocję miasta w związku ze zbliżającymi się mistrzostwami. Podawane w związku z tą imprezą liczy spodziewanych turystów, widzów przed telwizorami, spodziewanych wpływów itp. robią oczywiste wrażenie. Próżno jednak szukać imprez kulturalnych i rozrywkowych związanch z mistrzostwami. Prosze poczytać jak do tego podeszły władze Londynu http://wyborcza.pl/1,75475,109…Wiem, że skala i budżet Euro2012 i Olimpiady są nieporównywalne. Imprezy promujące stadion wśród mieszkańców są ważne i potrzebne, ale zważywszy skalę przesięwzięcia, mamy tymczasem zaścnianek.Daleki jestem od boowiązującego w opzycji stylu krytyki polegającej na zrzucaniu wszelkich win odpowiednio na prezydenta lub premiera. Proszę jednak nie zapominać, że to Pan jest szefem w tym mieście i to Pan odpowiada za niepowidzenia nawet jeśli zawinili Pańscy podwładni.
KOLOROFIXPanie prezydencie popieram pana w 100% ale mysle,zedla Lechii jest juz za pozno. Po tym co widze na rynku tranferowymnie mamy szans utrzymania sie w ekstraklasie z taka druzyna. Mam nadzieje ze chociaz uda sie zmienicten pseudo zarzad, ktory nie ma pojecia jak prowadzic druzyne pilkarska.Jest zle,a moze jest juz tragicznie jesli Lechii nie stac nawet na pilkarzy z 1ligisprowadzanie miernot napewno nie wplynie na zapelnienie tak pieknego stadionu.Dostali wszysko jak na tacy to nie moglo nie wypalic ( przy normalnych ludziach ) a oni tozaprzepascili, zero marketingu,zero tranferow i ostatnie mecze Lechii w ekstraklasie.Bo nastepny sezon bedziemy w 1lidze taka to wielka Lechie widzi nasz zarzad i takaJa widze przyszlosc , bo nie ma co sie oszukiwac nic nie robili w tym kierunku by Lechie wypromowac i stworzyc druzyne godna grac na tym stadionie.
Nie tylko w Lechi Gdańsk, Zarząd Portu Gdańsk S.A, tam to horrorrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!!!!
ciągle tylko Lechia i Lechia, a gdzie miejsce na Gdański żużel?