Rankingi zazwyczaj rozpalają emocje. Rankingi uczelni, szkół i tak dalej. To naturalne. Są też rankingi zarobków szefów banków, wielkich firm, najbogatszych Polaków. Są wreszcie rankingi polityków i partii politycznych. Ale są i rankingi samorządowców według wysokości zarobków.

W polskiej kulturze, w przeciwieństwie do amerykańskiej, mówienie o zarobkach, dochodach i majątku jest nacechowane niepotrzebnymi emocjami i podejrzliwością. U nas powszechnie podejrzewa się, że jak ktoś ma pieniądze, to znaczy że zdobył je w sposób przynajmniej nie do końca uczciwy. Jakoś nie mówi się, że może polega to na czym innym – na dobrym gospodarowaniu, zapobiegliwości. I raczej rzadko wyciąga się wniosek, że skoro ktoś umie sensownie gospodarować własnym majątkiem, to zwiększa to pewność, iż będzie umiał dobrze gospodarować majątkiem publicznym.

Podane w mediach informacje o moich zarobkach są – niestety – wybiórcze.

Więc zainteresowanym uszczegóławiam.

W roku 2012 Miasto Gdańsk „wypłaciło mi na rękę” 117 041, 39 złotych

Dodatkowo „na rękę” zarobiłem jako przewodniczący dwóch rad nadzorczych spółek 99 715, 80 złotych.

Ale aby obraz majątku mojego i żony był pełny – a o tym w opublikowanych rankingach nikt si nawet nie zająknął – dodam, że mamy do spłacenia 359 236, 72 franka szwajcarskiego (trzy kredyty mieszkaniowe) oraz kredyt złotówkowy. Razem, według kursu z 10 maja mamy do spłacenia 1 203 827, 47 złotych. To cztery kredyty za zakupione w przeszłości mieszkania.

Dobrze zarabiając dzielimy się pieniędzmi z potrzebującymi. I to nie tylko przysłowiowym jednym procentem. W roku 2012 tylko z wypłat bankowych (z konta na konto) przekazaliśmy 25 tysięcy złotych na cele dobroczynne. Nie wliczam w to dodatkowych kilku tysięcy złotych wpłat gotówkowych. W roku 2011 przekazaliśmy 21, 5 tysiąca, a w 2010 prawie 26 tysięcy.

I tak;

Fundacja Gdańska (na Encyklopedię Gdańską) – 10 tysięcy,

Gdańska Fundacja Innowacji Społecznych na stypendia dla trzech niezamożnych gdańskich uczniów – 6 400,

Ruch MAITRI na finansowanie edukacji dziewczynki i chłopca z Ruandy w Afryce 2, 5 tysiąca

Stowarzyszenie Przyjaciół Szkoły w Gorzycach (woj. podkarpackie, której to gminy jestem honorowym obywatelem) na stypendia dla uczniów 2, 5 tysiąca,

Fundacja Koperskiego na finansowanie przyjazdu dzieci polskiego pochodzenia z Syberii – tysiąc złotych,

Fundacja św. Mikołaja tysiąc złotych,

Hospicjum ks. Dutkiewicza tysiąc złotych

Renowacja kościoła św. Jakuba w Gdańsku 600 złotych.

Razem 25 tysięcy.

Ale o tym autorzy rankingów milczą.